Witam, chciałbym opisać swoją sytuację, mianowicie opisywałem już wcześniej, ale do rzeczy, mogę tylko podziękować windykacji za załamanie nerwowe i wylądowaniu w szpitalu psychiatrycznym po nieudanej próbie, przed desperackim krokiem pracowałem w zakładzie mięsnym dużej firmy lecz z powodu probl

Nie wiem jak wyglada w praktyce wydanie nakazu leczenia psychiatrycznego dla osoby, w tym momencie tylko chyba z podejrzeniem choroby psychicznej, choc w tym wypadku byly to raczej na pewno problemy natury emocjonalnej, w ktorej ktos wydal wyrok taki jaki wydal, a final okazal sie brat byl alkoholikiem. Dwa lata temu po detoksie przestal pic alkohol. Potwierdzen na to jest tyle ze nie mam w to watpliwosci choc nie bylam w bezposrednim kontakcie z ten czas nie korzystal jednak z zadnej pomocy psychologicznej czy tez pewno byloby to wskazane, natomiast nie widze potrzeby zamykania takiej osoby w szpitalu psychiatrycznym z powodu podejrzenia choroby byl agresywny, nie pil, jedynym problemem bylo zamkniecie sie z wrocil do pracy po detoksie - bal sie powrotu do pijacego wraz z drugim synem postanowili mu pomoc wbrew jego jednej strony pada podejrzenie ze zamknieciem go w szpitalu psychiatrycznym mozna uzyskac uzanie jego za osobe niezdolna do pracy z powodow psychiatrycznych renty - ta wersja jest najbardziej sklada wniosek do sadu o skierowanie na leczenie policja na sprawdzenie osoby ktorej wniosek dotyczy i stwierdza ze male sa szanse wydania nakazu skoro osoba nie jest niebezpieczna ani dla siebie ani dla mniej jednak wniosek zostaje wydany przez po uprawomocnieniu sie wyroku, matka informuje o tym moja siostre - osobe zyjaca pod jednym dachem, majaca bezposredni kontakt z osoba ktorej wniosek sie jej nie pytal o zdanie na temat dniu na ktory byla zamowiona karetka majaca zawiesc brata do szpitala psychiatrycznego, ten dostaje dziwnego ataku bolu glowy- choc on sam nie wiedzial, ze tego dnia mial byc zawieziony do zamiast na pogotowie zostaje zawieziony do szpitala spedza 8 dni i z wysoka goraczka trafia wrescie na oddzial chorob wewnetrznych z zapaleniem mu nogi, organizm zatrzymuje robia badania, nie wiedza co jst przyczyna, jaka choroba; brat dostaje najprawdopodobniej lek na zmniejszenie dnia nastepuje zatrzymanie akcji dwa dni pod aparatura i ma przeprowadzonej sekcji zwlok - na zyczenie, czy tez bardziej na blaganie dni pozniej jest mozliwosc sprawdzenia przeprowadzenia procedury przeprowadzenia wydania wniosku o nakaz leczenia w szpitalu psychiatrycznym?Czy poprzez wydanie nakazu o leczeniu w szpitalu psychiatrycznym moj brat zostal ubezwlasnowolniony?Czy jesli tak, to czy odbywa sie na jakis okres, czy mozna uznac ze po przewiezieniu do szpitala na oddzial chorob wewnetrznych wciaz byl osoba ubezwlasnowolniona i zmarl jako osoba ubezwlasnowolniona?Czy na dzien dzisiejszy jest mozliwosc cofniecia takiego nakazu, zaskarzenia, kasacji???Nie pytam sie o mozliwosc zamkniecia w szpitalu psychiatrycznym mojej matki, bo to nie warto, natomiast czy w trakcie procedury zbierania dowodow o zamkniecie kogos w szpitalu psychiatrycznym psychiatra nie bada osoby wnoszacej taki wniosek?Jaki wplyw ma wydanie takiego nakazu na mnie - czy w tej chwili powinnam w razie pytan czy w rodzinie wystepowaly choroby psychiczne i czy bylo lecznie psychiatyczne w zamknieciu pisac TAK, bo jest taki wniosek gdzies przez kogos wydany i do tego sadownie?Ostatnie pytanie - dlaczego nikt o zdanie nie pytal mojej siostry - pomijajc mnie, bo ja pmieszkam daleko, i czy taki wniosek mozna sobie wydac ot tak po kryjomu bo komus sie zachcialo??
Po cc za pobyt w szpitalu dostałam wypłatę świadczenia. Nie wiem,jak to jest z innymi umowami,ale moja jest tak skonstruowana-świadczenie grupowe-że za każdy dzień pobytu ( z tym,że musi być to minimalnie 3 dni )mam wypłaconą kwotę stosownie do wariantu polisy. Nie ma w mojej polisie rozróżnienia czy jest to pobyt po cc czy po
Rekomendowane odpowiedzi Gość Asia Opublikowano 29 Września 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Września 2011 CZy pobyt pracownika w szpitalu psychiatrycznym powoduje ze inaczej liczy sie wynagrodzenie i zasiłek niz w normalnym szpitalu? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Gość Mirasek Opublikowano 29 Września 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Września 2011 Dlaczego inaczej?Moim zdaniem, liczysz jak każde inne leczenie szpitalne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Gość Agnieszka Opublikowano 29 Września 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Września 2011 Rodzaj szpitala nie ma znaczenia dla wyliczenia zwolnienia rodzaj choroby Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Ładowanie × Komputer Tablet Smartfon Udostępnij Obserwujący 0

[Cofnięcie zgody na pobyt w szpitalu psychiatrycznym] Jeżeli zachowanie osoby przyjętej do szpitala psychiatrycznego za zgodą wymaganą w art. 22 wskazuje na to, że zachodzą okoliczności określone w art. 23 ust. 1, a zgoda ta została cofnięta, stosuje się odpowiednio przepisy art. 23 ust. 2-5 oraz art. 25-27.

W oparciu o jakie orzeczenie sprawuje Pani ową "opiekę"? Art. 44. 1. Dla osoby przebywającej w szpitalu psychiatrycznym sąd opiekuńczy miejsca siedziby szpitala ustanawia na jej wniosek kuratora, jeżeli osoba ta w czasie pobytu w szpitalu potrzebuje pomocy do prowadzenia wszystkich swoich spraw albo spraw określonego rodzaju. Zakres obowiązków oraz uprawnień kuratora określa sąd opiekuńczy. 2. Jeżeli osoba przebywająca w szpitalu psychiatrycznym ze względu na stan zdrowia nie jest zdolna do złożenia wniosku, sąd opiekuńczy może ustanowić dla niej kuratora z urzędu. Czy chodzi tutaj o kuratelę nad mężem ustanowioną przez sąd?
Dr Małgorzata Mazurek Psychologia , Lublin. 60 poziom zaufania. Wszystko rozpatrywane jest indywidualnie. Zależeć to będzie od dalszego przebiegu leczenia, jego wynikach, dalszych rokowaniach. Samo podjęcie leczenia nie jest wyrokiem lecz ratunkiem. Na pewno brane jest pod uwagę ze względu na charakter pracy, kontakt z bronią, siłę ... Ekspert Szacuny 11038 Napisanych postów 50705 Wiek 29 lat Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 57816 Chciałbym wiedzieć czy będąc ubezpieczonym indywidualnie (opłacam składkę za pobyt w szpitalu) w PZU otrzymam zwrot za pobyt w szpitalu psychiatrycznym na oddziale detoksycznym przebywjąc ponad 30 dni. Ekspert SFD Pochwały Postów 686 Wiek 32 Na forum 11 Płeć Mężczyzna Przeczytanych tematów 13120 Wyjątkowo przepyszny zestaw! Zgarnij 3X NUTLOVE 500 w MEGA niskiej cenie! KUP TERAZ ... anubis84 Moderator Ekspert Jest liderem w tym dziale Szacuny 16996 Napisanych postów 129653 Wiek 38 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 1448661 Musisz zadzwonić do PZU albo odwiedzić najbliższą filię w celu zdobycia 100 procentowej odpowiedzi. 4 Gdyby ilość pieniędzy, jakie posiadamy, zależała od tego, jak traktujemy innych ludzi, bylibyśmy milionerami. W zależności od tego, gdzie i jak będziesz się leczyć, wypłacimy: określony w polisie procent kwoty, na którą jest zawarte ubezpieczenie (tzw. sumy ubezpieczenia) za każdy dzień pobytu w szpitalu – maksymalnie za 14 dni, jednorazową kwotę, która jest zapisana w umowie, jeśli trafisz na OIT, zapisaną w umowie kwotę za każdy #1 Beniamin001 Nowy uczestnik Bywalec 80 postów Imię:Beniamin Płeć:Mężczyzna @Przywołaj Napisano 19 lipiec 2016 - 08:15 ludzi którzy przebywali bądz przebywają na długim leczeni w szpitalu miesiące lub chcieli byście się podzielić. Jak sobie radzicie w trudnych momentach albo radziliście. Laa lubi to Do góry #2 Gość_Lukier_* Napisano 20 lipiec 2016 - 13:32 Ja byłem, ale tylko miesiąc czasu, pojechałem tam by wydobrzeć a okazało się chodziłem tam przybity jak gwóźdź do tydzień był okropny, na szczęście był tak taki Maciej, pomógł mi się przystosować do rzeczywistości za grał sam ze sobą w same minusy, wróciłem do nałogu po ok 8 latach niepalenia ćmików, ale były też dobre chwile, załapałem się na sale do chłopaków, dzielili sie ze mną czym mieli, słuchaliśmy muzyki, graliśmy w karty i rzecz jasna paliliśmy pety(jak w kiciu).Przez pierwszy tydzień myślałem o tym jak stamtąd dać nogę, bo nie chcieli mi dać wypisu na żądanie, ale nie miałem okazji, bo spacerki sa po jakimś tam czasie(heh, sprytny zabieg).Dużo ciekawych i wartościowych ludzi jest w takich psychiatrykach, to był jedyny plus w całej tej pułapce jaką sam na siebie ciągle męczyłem ordynatora o to, żeby mnie wypuścił Po cotygodniowych obchodach pytali się mnie jak sie czuję, mówiłem że coraz lepiej, a w rzeczywistości było generalnie do dupy, humor poprawiała mi jedynie paczka z jaką się i wieczorem leki, gra w ping ponga, tv w świetlicy i tak mijały końcu po ok 4-5 tygodniach ordynator wypisał mnie do domu, ale zrobił to z pewnym wahaniem. Beniamin001 lubi to Do góry #3 Beniamin001 Beniamin001 Nowy uczestnik Bywalec 80 postów Imię:Beniamin Płeć:Mężczyzna @Przywołaj Napisano 20 lipiec 2016 - 13:42 Ja czuję ,że w domu bym sobie nie poradził z drugiej strony w szpitalu mi się pogorszyło a i na lepsze się nie paru dni wręcz odwrotnie. Do góry #4 Gość_Lukier_* Napisano 20 lipiec 2016 - 13:53 Ja miałem dobrze o tyle, że zaraz jak tylko stamtąd wylazłem pojechałem na zbiory, do pracy sezonowej, całkowity luz, wolność, chata, papu, i bez pierdół w głowie, od rana do wieczora zbieranie było czasu na jakieś lęki. A leki nie pomagają?Może potrzebujesz je zmienić na takie które usuną lęk przed wyjściem, bo wiecznie tam nie będą Cię trzymać więc pogadaj. Do góry #5 Speedy95 Speedy95 Szczur lądowy... Grupa z ograniczeniami 5488 postów Imię:Michał Płeć:Mężczyzna Lokalizacja:okolice Gryfina @Przywołaj Napisano 20 lipiec 2016 - 15:04 jak ktoś by chciał wiedzieć jak wyglądał mój ostatni pobyt w psychiatryku to tu wszystko napisałem: Do góry #6 Beniamin001 Beniamin001 Nowy uczestnik Bywalec 80 postów Imię:Beniamin Płeć:Mężczyzna @Przywołaj Napisano 21 lipiec 2016 - 14:21 Nie chcę brać leków bo jestem uzależniony od benzodiazepin. Muszę dać sobie jakoś radę bez tych leków przeciwlękowych. Na tej zasadzie ,że muszę szukać przyczyn lęku i walczyć z nimi niż tylko za pomocą leków niwelować objawy bo to do niczego nie nie zmienią mojego myślenia a to jest ciężko mi strasznie opanować te myśli bo układają zawsze najczarniejszy scenariusz. A ciężko mi spojrzeć na nie z innego punktu to mi się nie udaje i zle się przez to czuję. Do góry #7 Beniamin001 Beniamin001 Nowy uczestnik Bywalec 80 postów Imię:Beniamin Płeć:Mężczyzna @Przywołaj Napisano 21 lipiec 2016 - 14:23 Dzisiaj mi powiedzieli ,że będą musieli ustalić mi termin wypisu bo nie będę mógł tu zostać. I zamartwiam się czy w domu sobie nie pogłębiła mi się choroba i tak w kółko. Do góry #8 Gość_PurePoison_* Napisano 21 lipiec 2016 - 14:26 A żaden psycholog z tobą nie pracuje nad tym ? Przecież jest cała masa technik pracy z takimi myślami. Tak samo jak są różne metody szukania przyczyn lęków. To co ta twoja psycholog z Tobą robi w takim razie bo coś pisałeś, że rozmawiasz z psychologiem ? Do góry #9 Beniamin001 Beniamin001 Nowy uczestnik Bywalec 80 postów Imię:Beniamin Płeć:Mężczyzna @Przywołaj Napisano 21 lipiec 2016 - 14:35 Ona tylko mnie słucha i to prawie wszystko i jak się jej pytam o jakąś metodę to ona mówi mi co o niej sądzi i to tyle. Do góry #10 Beniamin001 Beniamin001 Nowy uczestnik Bywalec 80 postów Imię:Beniamin Płeć:Mężczyzna @Przywołaj Napisano 21 lipiec 2016 - 14:38 Mam w sumie mały sposób jak radzić sobie z myślami i lękiem ale on nie zawszę działa i zamartwiam sie czy dzięki niemu będzie lepiej bo narzazie jest lepiej ani gorzej. Do góry #11 Beniamin001 Beniamin001 Nowy uczestnik Bywalec 80 postów Imię:Beniamin Płeć:Mężczyzna @Przywołaj Napisano 21 lipiec 2016 - 14:40 I często ten mój sposób mi nie opanowałem go do końca jeszcze. Do góry #12 Gość_Lukier_* Napisano 21 lipiec 2016 - 14:42 No dla mnie to jest nieporozumienie, wypuszczać pacjenta który jest naszpikowany że nie mieszkamy blisko siebie, odwiedzałbym Cię. Beniamin001 lubi to Do góry #13 Beniamin001 Beniamin001 Nowy uczestnik Bywalec 80 postów Imię:Beniamin Płeć:Mężczyzna @Przywołaj Napisano 21 lipiec 2016 - 14:58 No tak ale ja i oni widzą ,że w szpitalu mi się nie może na wolności będzie tylko ,że sam zostanę z tym wszystkim. Do góry #14 Beniamin001 Beniamin001 Nowy uczestnik Bywalec 80 postów Imię:Beniamin Płeć:Mężczyzna @Przywołaj Napisano 21 lipiec 2016 - 15:00 No dla mnie to jest nieporozumienie, wypuszczać pacjenta który jest naszpikowany że nie mieszkamy blisko siebie, odwiedzałbym Cię. Wystarczy ,że chociaż i tak duże wsparcie. Do góry
Krystyna Piątkowska to tiktokerka, która w sieci pokazuje, jak wygląda rzeczywistość w szpitalach psychiatrycznych. Dziewiętnastolatka bazuje na własnych doświadczeniach i uświadamia, z czym wiąże się codzienność na oddziale.
Dołącz do Forum Kobiet To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ... Forum Kobiet » PSYCHOLOGIA » Czy oddać dziecko do szpitala psychiatrycznego? Pomóżcie, wariuję Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź Posty [ 21 ] 1 2011-06-12 09:34:16 apetyt na życiee Powoli się zadomawiam Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-11-13 Posty: 55 Wiek: 42 Temat: Czy oddać dziecko do szpitala psychiatrycznego? Pomóżcie, wariuję Wariuję,Mam 17 córkę, od 3 lat związaną z chłopakiem z borderline, jest dla niej wszystkim, jak sekta. Nie liczy się nic. Z miłej, uśmiechniętej dziewczyny zrobił się potwór. Czasem ma ludzkie odruchy, ale to tylko wychodzi do szkoły, ale tam nie trafia, zawaliła pierwszy rok ogólniaka, szkoła chce skierować sprawę do sądu rodzinnegoi ustalić pomogła terapia z psychologiem, potraktowała to jak kolejne udogodnienie, poczuła się jak w amerykańskich filmach mając psychoterapeutę, nie pomógł psychiatra. Dałam jej wybór, albo jest zdrowa i chodzi do szkoły, albo chora i kładzie się do szpitala. Jak wszystko, zlekceważyła. Wiem doskonale, że gra na moich uczuciach, wiem, bo przeszłam z nią anoreksję, narkotyki, samookaleczenia, wie, że drżę o jej robi co chce, wychodzi kiedy chce, wraca przed 22, zgodnie z umową, ale nigdy nie odbiera telefonów ode mnie i nie wiem gdzie pomagają pogróżki, zakazy i nakazy, jest twarda i ma totalnie wszystko w nosie, liczy się tylko z wiatrakami, psychiatra zalecił oddanie jej na oddział ... ale , ale , ale nie wyobrażam sobie mojego dziecka w szpitalu i znów okazuję swoją słabość. Nie wiem czy to najlepsze dla niej rozwiązanie... co robić? sama sobie z tym nie poradzę, a ile mogę patrzeć jak marnuje sobie życie ? jak długo czekać, aż zmądrzeje ? jak długo rozmawiać bez skutku? Wpatruj się w niebo i śpiewaj z radości, gdyż słońce otula cię ciepłem i opromienia światłem - za darmo.? Phil Bosmans 2 Odpowiedź przez Kami90 2011-06-12 10:27:07 Ostatnio edytowany przez Kami90 (2011-06-12 10:28:15) Kami90 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-07-13 Posty: 8,007 Wiek: 24,5 Odp: Czy oddać dziecko do szpitala psychiatrycznego? Pomóżcie, wariuję Szpitale psychiatryczne mają kilka wad i zalet. Jedną z wad jest nadal stygmatyzacja. Ludzie inaczej patrzą na człowieka który przebywał w szpitalu psychiatrycznym, Tam życie inaczej się toczy. Po za tym prócz zajęć terapeutycznych podaje się tam leki. Podanie leków to zaleczanie problemu. Bo Taki problem zawsze może wrócić. Po za tym pobyt w szpitalu jest ograniczony czasowo, a co jeśli po wyjściu córka zacznie zachowywać się jeszcze gorzej, zacznie nadrabiać stracony czas...Jednakże zachowanie córki jest naprawdę niepokojące. Nie można dopuścić do tego by pakowała się w same złe rzeczy, ale z drugiej strony jak w przypadku wielu uzależnień czy problemów psychicznych, czasem potrzeba sięgnąć dna, by osoba sama zrozumiała co takiego wyprawia(to najtrudniejsza z dróg dla bliskich osób). Póki ona sama nie będzie wiedziała do czego doprowadza swoim zachowaniem to sądzę iż żadne leczenie może nie być wystarczająco i tak sądzę że rozmowy są bardzo ważne. Może skoncentrować się na rozmowach na waszej linii...matka- córka. Porozmawiać chwilowo nie o tym co ona robi, jakie zakazy łamie co ma robić, ale o jej uczuciach, dowiedzieć się osobiście co sprawia jej radość a co przykrość, jakie korzyści ma ze swojego że taka rozmowa nie jest łatwa, nawet zachęcenie córki do takiej rozmowy nie będzie łatwe, ale może warto sprubować bo jedno to rozmowa z psychologiem a dwa to kochająca matka... w końcu matki mają najlepszy instynkt i najlepiej wiedzą co czuje dziecko. Może wspólnymi siłami coś zaradzicie. Może jakaś podpucha wspólnych zakupów, kawy lodów, czy planów skłoni ją do rozmowy nie w biegu w w spokoju bez żadnych pretensji z obu stronŻyczę powodzenia "Uśmiechnięci, wpół objęci spróbujemy szukać zgody,choć różnimy się od siebiejak dwie krople czystej wody." W. Szymborska 3 Odpowiedź przez Izkaa 2011-06-12 14:47:12 Izkaa Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-06-04 Posty: 11 Wiek: 29 Odp: Czy oddać dziecko do szpitala psychiatrycznego? Pomóżcie, wariujębardzo ci wspolczuje to straszne co cie spotkalo,nie napisalas nic o wsparciu najblizszych......czy sa?niewiem jak ja bym zachowala sie w takiej sytuacji ale mysle ze lapalabym sie kazdej mozliwej pomocy,ty nie mozesz byc z tym sama!!!!!!to przede wszystkim ty potrzebujesz wsparcia i sily....zeby pomoc corce to ty musisz miec sile . 4 Odpowiedź przez daria1968 2011-06-13 09:59:26 daria1968 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-03-02 Posty: 1,325 Odp: Czy oddać dziecko do szpitala psychiatrycznego? Pomóżcie, wariujęNadzór kuratora to dobry pomysł - może szpital będzie wiem czy nie lepszym rozwiązaniem nie byłaby jakaś placówka szpitalu nafaszerują ją lekami i będzie po dziecku - a tam będzie miała wyjdzie sobie o tak po prostu na spotkanie z lubym. 5 Odpowiedź przez malinka90 2011-06-13 10:07:25 malinka90 Wróżka Bajuszka Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-11-16 Posty: 226 Wiek: Owocny :D Odp: Czy oddać dziecko do szpitala psychiatrycznego? Pomóżcie, wariuję z tego co piszesz Twoja córka nie jest chora na głowe wiec psychiatryk odpada ona przechodzi okres buntu gdzie matka , szkoła, obowiązki odchodzą na bok. Liczy sie tylko ona, jej potrzeby itd. Wydaje mi sie że kurator byłby najlepszym rozwiązaniem jesli chodzi o placówki wychowawcze nie radziłabym... córka mogła by wyjsc jeszcze bardziej zgorszona.. nowe i wcale nie lepsze towarzystwo na pewno by nie pomogły rozwiazac Twojego problemu. Może któegoś dnia pośledź swoją córke??? zobacz dokąd sie udaje? z kim przebywa tak na prawde? i co robi? Ale tak jak napisałam jeśli nie dajesz sobie już rady poproś o pomoc kuratora. Jeśli Coś Kochasz - Puść To WolnoJeśli Wróci - Jest TwojeJeśli Nie - Nigdy Twoje Nie Było... 6 Odpowiedź przez daria1968 2011-06-13 11:21:40 daria1968 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-03-02 Posty: 1,325 Odp: Czy oddać dziecko do szpitala psychiatrycznego? Pomóżcie, wariuję malina90 - śledzenie,węszenie to też nie najlepszy pomysł - będzie bunt do kwadratu...A mogłabyś się wybrać z córą do kina,na jakieś zakupy - i ani słowa o szkole,wagarach - tylko Ty i córa...bez - naprawdę jest tak żle w tych się mylisz? 7 Odpowiedź przez Bullinka 2011-06-13 12:03:40 Ostatnio edytowany przez Bullinka (2011-06-13 12:06:11) Bullinka Redaktor Działu Prawo, Psychologia i Emigracja Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-04-10 Posty: 1,114 Wiek: 50 Odp: Czy oddać dziecko do szpitala psychiatrycznego? Pomóżcie, wariuję W placowkach wychowawczych naprawde jest zle. Katastrofalnie zle. To oddzielny swiat, majacy swoje zasady. Tam corka starci reszte tego kim jest i stanie sie kims zupelnie oddawaj jej do placowki-chyba, ze znajdziesz jakas super i zalatwisz jej miejsce. Pamietaj jednak, ze najpierw kurator i jesli on nie odniesie skutku to corka moze trafic do osrodka do 21 roku zycia. Ja swoja oddalam do jednej z nielicznych, prawdziwie dzialajacych i "naprawiajacych" placowek na swoj wniosek-bylam wtedy bardzo chora i wykorzystalam ten fakt zanim zapadl wyrok skazujacy ja na pobyt tam do 21 To byla trafna decyzja, jednak dobrych placowek jest na lekarstwo a byle jaka wypaczy jej rada: przestan krytykowac, narzekac na chlopaka-to ja tylko dodatkowo motywuje, aby z nim byc. Zaproponuj wyjscie gdzies, gdzie lubi i na tym wyjsciu trzymaj buzie na klodke na tematy, ktore "sie porobily", Zrob po prostu dzien matki z corka i zapytaj czy raz w tygodniu mialaby ochote na cos podobnego. Badz tam z nia bez gadania, smecenia i jeczenia o ty co boli. Jesli zobaczy, ze potrafisz z nia byc-powoli zacznie sie robic lepiej. Cudow nie oczekuj-od razu nie stanie sie masz dobra sytuacje- ona jest zdrowa-w przeciwienstwie do mojej. I'm so lonely, broken angel... Polamano mi skrzydla i odebrano z klawiatury polskie znaki diakrytyczne... 8 Odpowiedź przez Kami90 2011-06-13 16:59:49 Ostatnio edytowany przez Kami90 (2011-06-13 17:00:19) Kami90 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-07-13 Posty: 8,007 Wiek: 24,5 Odp: Czy oddać dziecko do szpitala psychiatrycznego? Pomóżcie, wariuję Co do placówkę wychowawczych mam takie samo zdanie jak poprzedniczka. Raz zmiana środowiska, dwa zmiana środowiska na patologiczne (co z tego że się tam mają nawracać jak i tak w większości są zdemoralizowani) 3 to instytucja totalna, inny świat niż ten tutaj, takie placówki wypaczają psychikę już wcześniej wspomniałam, rozmowa, bez trucia, wspólne wyjście, kino, kawa, zakupy, wyciągnięcie od niej czegoś z jej życia i nie krytykowanie, cierpliwie czekać, aż sama zrozumie(okres buntu mija) lub gdy kurator rzeczywiście zostanie ustanowiony i będzie musiała zmienić swoje zachowanie. "Uśmiechnięci, wpół objęci spróbujemy szukać zgody,choć różnimy się od siebiejak dwie krople czystej wody." W. Szymborska 9 Odpowiedź przez Wielokropek 2011-06-13 17:26:21 Ostatnio edytowany przez Wielokropek (2011-06-13 17:29:58) Wielokropek 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-03-01 Posty: 26,043 Odp: Czy oddać dziecko do szpitala psychiatrycznego? Pomóżcie, wariuję zwłoki żony napisał/a:Wariuję,Mam 17 córkę, od 3 lat związaną z chłopakiem z borderline, jest dla niej wszystkim, jak sekta. Nie liczy się nic. Z miłej, uśmiechniętej dziewczyny zrobił się potwór. Czasem ma ludzkie odruchy, ale to tylko wychodzi do szkoły, ale tam nie trafia, zawaliła pierwszy rok ogólniaka, szkoła chce skierować sprawę do sądu rodzinnegoi ustalić pomogła terapia z psychologiem, potraktowała to jak kolejne udogodnienie, poczuła się jak w amerykańskich filmach mając psychoterapeutę, nie pomógł psychiatra. Dałam jej wybór, albo jest zdrowa i chodzi do szkoły, albo chora i kładzie się do szpitala. Jak wszystko, zlekceważyła. Wiem doskonale, że gra na moich uczuciach, wiem, bo przeszłam z nią anoreksję, narkotyki, samookaleczenia, wie, że drżę o jej robi co chce, wychodzi kiedy chce, wraca przed 22, zgodnie z umową, ale nigdy nie odbiera telefonów ode mnie i nie wiem gdzie pomagają pogróżki, zakazy i nakazy, jest twarda i ma totalnie wszystko w nosie, liczy się tylko z wiatrakami, psychiatra zalecił oddanie jej na oddział ... ale , ale , ale nie wyobrażam sobie mojego dziecka w szpitalu i znów okazuję swoją słabość. Nie wiem czy to najlepsze dla niej rozwiązanie... co robić? sama sobie z tym nie poradzę, a ile mogę patrzeć jak marnuje sobie życie ? jak długo czekać, aż zmądrzeje ? jak długo rozmawiać bez skutku?Jaki jest powód propozycji umieszczenia Twojej córki w szpitalu psychiatrycznym?Czasami pobyt w szpitalu jest jedyną okazją do prawidłowego dopasowania farmakoterapii, czego wielokrotnie nie można zrobić w warunkach jednak jedynym powodem umieszczenia jej w szpitalu jest Twoje "chlapnięcie ozorem", to mi do głowy jeszcze jeden pomysł, tutaj na forum nie zgłaszany. W Warszawie istnieje Młodzieżowy Ośrodek Socjoterapii "Kąt", oprócz gimnazjum jest tam też liceum. Z Twojego opisu zachowań córki wynika, że byłaby to dobra alternatywa dla niej. Szkoła jest prowadzona przez, naprawdę, dobrych specjalistów (psycholodzy, socjoterapeuci), którzy potrafią się dogadać z młodzieżą nie mieszczącą się w ramach tzw. grzecznych dzieci. Nie wiem jak jest to w roku bieżącym, ale były do niej przyjmowane dzieci i młodzież z całej Polski. Podaję link do ich strony: się ze szkołą, porozmawiaj. Może jest to dobre wyjście z sytuacji i Twoja córka "stanie na nogi". Jeśli ktoś chce, znajdzie ktoś nie chce, znajdzie powód."Sztuka życia polega na tym, by dostrzec swoje ograniczenia i słabości." Robert Rutkowski 10 Odpowiedź przez dagaczek 2013-02-27 18:12:45 dagaczek O krok od uzależnienia Nieaktywny Zawód: technik administracji Zarejestrowany: 2012-06-26 Posty: 61 Wiek: 32 Odp: Czy oddać dziecko do szpitala psychiatrycznego? Pomóżcie, wariuję mam pytanie czy te Ośrodki Socjoterapeutyczne faktycznie pomagają? mam problemy z 10 letnim synem i właśnie planuję go wysłać do takiej szkoły bo w domu już z nim nie wyrabiam ( nic nie pomaga nawet psycholog ani psychiatra) nie daję poprostu rady ale też obawiam się czy nie będzie gorzej po takiej szkole... jestem już u kresu załamania psychicznego uważam że to ostatnia szansa na "naprawienie" syna ale właśnie trochę boli to że muszę się posunąć tak daleko a co będzie jeśli to nie pomoże.. syn zachowuje się jak mały sadysta znęca sie psychicznie a czasem nawet fizycznie nade mną...... dobro wraca.. 11 Odpowiedź przez Vian 2013-02-28 01:50:13 Vian 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-12-23 Posty: 6,969 Odp: Czy oddać dziecko do szpitala psychiatrycznego? Pomóżcie, wariujęJaką diagnozę ma syn? 12 Odpowiedź przez ad574 2013-02-28 02:43:23 ad574 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-02-28 Posty: 1 Odp: Czy oddać dziecko do szpitala psychiatrycznego? Pomóżcie, wariuję Czy rozważyłabyś może innego psychologa? Albo psychiatrę, który zapisałby odpowiednie leki (byćmoże przeciwdepresyjne byłyby pomocne). Jeśli córka ma skłonności do samookaleczenia, przechodziła anoreksję i miała problemy z narkotykami, wygląda na to, że chce za wszelką cenę zwrócić Twoją uwagę- pokazuje, że potrzebuje pomocy, może wspólna wizyta u psychologa/psychiatry byłaby korzystniejsza niż tylko wysyłanie córki samej? Lub nawet w trójkę córka, jej chłopak i córka ma myśli samobójcze, lub były w przeszłości jakieś próby samobójcze, to być może szpital i odizolowanie od wpływów znajomych/środowiska przyniosłoby pozytywne efekty. Tak, szpital to stygmatyzacja choroby psychicznej, ale w takich sytuacjach może uratować życie. 13 Odpowiedź przez Vian 2013-02-28 07:23:30 Vian 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-12-23 Posty: 6,969 Odp: Czy oddać dziecko do szpitala psychiatrycznego? Pomóżcie, wariujęJak coś to pytanie o 17-letnią córkę jest sprzed 1,5 roku i pewnie jest cokolwiek jest post o 10-letnim synu dagaczek. 14 Odpowiedź przez End_aluzja 2013-02-28 09:31:40 End_aluzja Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-12-04 Posty: 6,548 Odp: Czy oddać dziecko do szpitala psychiatrycznego? Pomóżcie, wariuję są dwie formy wsparcia dla dziecipierwszy to młodzieżowy ośrodek socjoterapeutyczny - do którego rodzice mogą sami skierować dziecko. dagaczek, czy twój syn nie jest za małe na ośrodek?czy nie warto zastanowić się nad przyczynami takiego zachowania? socjoterapia dotyczyłaby tylko jegoa czy nie sądzisz, że może potrzebna jest terapia całej waszej rodziny?jesli dziecko w tym wieku pójdzie do MOS, poradzi sobie z problemami, znajdzie tam wsparcie terpautów.. to kiedy w jaki sposób zbudujesz sobie relacje i autorytet z nim? kim będziesz jak nie bezradną matką, która nie próbowała sobie radzić z problemem?chyba, że próbowałaśchyba, że korzystałaś ze wsparciachyba, że uczyłaś się, jak reagować, jak rozmawiać z dzieckiem, jak słuchać dziecko, jak radzić sobie z problemamina ile problemy wychowawcze z twoim synem są problemami waszych relacji??Młodziezowe ośrodki Wychowawcze (nie wiem czy to macie na mysli pisząc placówki wychowawcze) są różne... trafiają tak różne dzieciaki, z różnym pakietem zachowań, czesto agresywne, czesto niedostosowaneuważam, że tak czy siak są lepsze niż szpital- TWOJA CÓRKA NIE JEST CHORA PSYCHICZNIE - twoja córka jest psychicznie niestabilna, pogubiona, zagubionapotrzebuje wsparcia i tego by stanąc na nogipewnie jest tak, jak ktoś wcześniej napisał, czasami trzeba dotknąc dna by się odbić.. ale:ona jest jeszcze dzieckiemona już woła o pomoc (cięcie się, anoreksjai tak dalej...) a ty jesteś jej rodzicem, jej opiekunem i twoim obowiązkiem jest pomocy jej udzielić.. nawet jesli ona dzisiaj uważa, że jej od ciebie nie chceporozmawiać z kuratorami, znają takie dzieciaki, wiedzą, co się z nimi dzieje...pomóz jejale nie leczona nie jest CHORA w znaczeniu farmakologiczno - organicznymona ma chorą dusżę... serca na zakręcie...rozpoznamy się;) 15 Odpowiedź przez End_aluzja 2013-02-28 09:34:20 End_aluzja Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-12-04 Posty: 6,548 Odp: Czy oddać dziecko do szpitala psychiatrycznego? Pomóżcie, wariuję dagaczek napisał/a:mam pytanie czy te Ośrodki Socjoterapeutyczne faktycznie pomagają? mam problemy z 10 letnim synem i właśnie planuję go wysłać do takiej szkoły bo w domu już z nim nie wyrabiam ( nic nie pomaga nawet psycholog ani psychiatra) nie daję poprostu rady ale też obawiam się czy nie będzie gorzej po takiej szkole... jestem już u kresu załamania psychicznego uważam że to ostatnia szansa na "naprawienie" syna ale właśnie trochę boli to że muszę się posunąć tak daleko a co będzie jeśli to nie pomoże.. syn zachowuje się jak mały sadysta znęca sie psychicznie a czasem nawet fizycznie nade mną......są młodziezowwe ośrodki socjoterapeutyczne całodobowe i dziennemoże na pozątek wyslij go do takiego dziennego?moim zdaniem warto skorzystać z takiego wsparcia.. ale tez powinnas ty z niego korzystaćbo musisz wiedzieć co robić, jak się zachowywać... musisz też wiedzieć, co zrobić, żebys TY dała sobie radę z takim problemem... mam nadzieję, że w twojej okolicy jest taki ośrodek dzienny;) serca na zakręcie...rozpoznamy się;) 16 Odpowiedź przez halinka87 2013-02-28 12:34:21 halinka87 Na razie czysta sympatia Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-02-26 Posty: 26 Odp: Czy oddać dziecko do szpitala psychiatrycznego? Pomóżcie, wariujęByć może szpital psychatryczny to za mocny krok? Przemyśl to jeszcze 17 Odpowiedź przez dagaczek 2013-03-04 18:22:15 dagaczek O krok od uzależnienia Nieaktywny Zawód: technik administracji Zarejestrowany: 2012-06-26 Posty: 61 Wiek: 32 Odp: Czy oddać dziecko do szpitala psychiatrycznego? Pomóżcie, wariuję ogólna diagnoza która była postawiona mojemu synowi przez psychiatrę w miejscu zamieszkania to było ADHD z tym że w ubiegłym roku był on w szpitalu psychiatrycznym dla dzieci w jego wieku na obserwacji przez dwa miesiące w innym mieście i tam lekarz psychiatra kategorycznie podważyła diagnozę i powiedziała że syn nie może pogodzic się z rozwodem ( jak miał 7 lat to rozwiodłam się z jego tatą z winy znęcania się fizycznego i psychicznego nade mną) niestety jego tatuś ma go gdzieś i od roku nawet go nie odwiedza a jak wcześniej to robił to zamiast mówić mu rzeczy że go kocha itd to mówił że tata to by chciał z mamą być ale mama nie chce bo se znalazła innego frajera i takie tam więc najbardziej prwdopodobne jest to że syn wini mnie za to że nie ma taty i dlatego się tak zachowuje poprostu jestem jego wrogiem.. to bardzo przykre bo bardzo sie staram żeby syn miał szacunek do mnie do innych dorosłych do dzieci w szkole ale niestety nie idzie tak jakbym chciała.. co do psychologów to mamy 5-go w tym czasie (jeden bardzo dobry psycholog powiedział mi że przez 20 lat pracy w zawodzie nie spotkał się z tak trudnym dzieckiem na które nic nie działa ani kary ani nagrody) robię wszystko co karzą psycholodzy i bez skutku jak syn bił i wyzywał tak wciąż to robi fakt po tym szpitalu był czas jak tak nie robił ale wszystko wróciło.. faszerowałam go już lekami od psychiatry różnymi które nic nie dały i stwierdzam że nie będę więcej dawać leków bo po co niszczyć żołądek.. co do óśrodka dziennego to u nas na pomorzu nie ma takich Ośrodków ten który znalazłam i tak jest 140 km od domu no ale co ja mam zrobić jak nic nie pomaga poprostu znowu jestem ofiarą przemocy domowej z tym że oprawcą jest moje 10letnie dziecko dobro wraca.. 18 Odpowiedź przez End_aluzja 2013-03-05 13:07:12 End_aluzja Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-12-04 Posty: 6,548 Odp: Czy oddać dziecko do szpitala psychiatrycznego? Pomóżcie, wariuję dagaczek twoj syn, jak podejrzewam, powtarza zachowania ojcapewnie jakis psycholog ci powie, że mały czuje się odrzucony i robi wszystko, żeby ojciec go akceptował, czyli staje się taki jak on...myslę, że ośrodek socjoterapeutyczny to dobre rozwiązaniejestes na tyle świadoma tego co się dzieje, że będziesz ściśle wspólpracowała z terapeutami z ośrodka..trzymam kciuki... biedny ten twój synekwyobrażasz sobie, jaki on musi być wewnętrznie pogubiony?wyobrazam sobie, jak cięzko musi być tobie.. kochasz syna.. a jednoczesnie nie akcpetujesz (słusznie) jego zachowań...powodzeniapozbieraj opinie o osrodkachniektóre sa lepsze, inne gorsze...pojedź na spotkanie w dzien powszedni.. przeejdx sie po ośrodku, pogadaj z kierownikiem, wejź do jakies grupy.,..jes;li trafisz gdzies, gdzie ktoś będzie próbował cię odstawić na boczny tor - nie ma czasu, musi sie pani umówić, dorosli nie wchodza na teren ośrodka, to nie pani sprawa.... szukaj innego miejscaośrodek do dodatkowy system wsparcia dla rodzicówjesli trafisz do ośrodka który nie uszanuje cienbie, twoich potrzeb i obaw.. to nie dawaj tam dziecka serca na zakręcie...rozpoznamy się;) 19 Odpowiedź przez monnna 2013-03-05 16:02:51 monnna Do zakochania jeden krok Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-02-25 Posty: 40 Odp: Czy oddać dziecko do szpitala psychiatrycznego? Pomóżcie, wariujęzależy do którego szpitalowi nie lekarz tak zalecił moze cos w tym itp to juz powazna mama tez przezywala i nie chciala oddac mnie za pierwszym razem pod opiekę szpitala, ale treraz uważamy ze był to dobry jest sie juz w jakis sposob "naznaczony" ale na szczescie przyznawać sie do tego nie trzeba. 20 Odpowiedź przez dagaczek 2013-03-05 19:31:49 dagaczek O krok od uzależnienia Nieaktywny Zawód: technik administracji Zarejestrowany: 2012-06-26 Posty: 61 Wiek: 32 Odp: Czy oddać dziecko do szpitala psychiatrycznego? Pomóżcie, wariuję dziękuję bardzo za wsparcie.. fakt nie jeden psycholog już mówił że małemu brak miłości ojca i zainteresowania dlatego mój partner traktuje małego jak własnego syna choć to nie to samo ale i tak stara się pokazać mu jak najwięcej uczucia samo to że mały przytula sie więcej do niego niż do mnie pokazuje że brak ojca.. ale dziękuję że napisałaś o tym że mogę posprawdzać sobie te ośrodki bo o tym nie miałam pojęcia myślę że postaram się zrobic tak jak piszesz o tyle o ile będzie to możliwe bo bardzo pragnę żeby ośrodek nam pomógł a nie zaszkodził kocham syna i zrobię wszystko co w mojej mocy żeby nie był taki jak jego ojciec.. monnna: mam nadzieję ze pomoże i faktem jest że w przyszłości nie będzie musiał się chwalić gdzie i ile czasu przebywał ważne jest aby nauczył się szanować ludzi i tego że nie wolno bić dziękuję Wam.. pozdrawiam dobro wraca.. Posty [ 21 ] Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź Forum Kobiet » PSYCHOLOGIA » Czy oddać dziecko do szpitala psychiatrycznego? Pomóżcie, wariuję Zobacz popularne tematy : Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności © 2007-2021 H8Z1. 173 258 259 291 162 44 83 314 260

pobyt w szpitalu psychiatrycznym forum